Dwudniowa wycieczka do Łodzi
Tak widzą przebieg wycieczki uczniowie naszej szkoły:
„Dnia 22 maja 2025 r. o czwartej nad ranem wyruszyliśmy na dwudniową wycieczkę szkolną do Łodzi. Na miejscu pierwszą rzeczą, którą zwiedzaliśmy była (dawniej najdłuższa) ulica Łodzi mierząca 4 km i 200 m, czyli ulica Piotrkowska. Przewodniczka pokazywała nam wspaniałe pomniki znanych osób oraz postaci z bajek, takich jak Artur Rubinstein, który był sławnym pianistą oraz Miś Uszatek, czyli kultowa postać z Wieczorynki.” [Maja Józefczyk]
„Spacerując, podziwialiśmy piękne kamienice, liczne rzeźby oraz Aleję Gwiazd wzorowaną na hollywoodzkiej „Walk of Fame”. [Wiktor Bartnik]
„Następnym celem naszej podróży była Manufaktura, czyli galeria, która dawniej była jedną z fabryk. W Manufakturze mieliśmy godzinę, podczas której mogliśmy coś zjeść lub coś zakupić we własnym zakresie. Później, niestety w towarzystwie deszczu, wyruszyliśmy na zwiedzanie cmentarza żydowskiego, gdzie przewodniczka opowiadała o różnych symbolach oraz pokazywała nagrobki różnych znanych osób, np. rodziców Juliana Tuwima. Na zakończenia dnia wybraliśmy się na stację Radegast oraz do Parku Ocalałych. Po zwiedzaniu
wyruszyliśmy do hotelu ok. 16.00.
Następnego dnia około 9.00 wymeldowaliśmy się i wyruszyliśmy na dalsze zwiedzanie. Pierwszym celem tego dnia było planetarium, w którym oglądaliśmy ciekawy seans o gwiazdozbiorach wiosennego nieba. Podczas seansu pan opowiadał nam o gwiazdozbiorach, galaktykach i czarnych dziurach. Potem, o godzinie 11.00, rozpoczęliśmy zwiedzanie ZOO, a głównie skupiliśmy się na Orientarium, w którym zobaczyliśmy wiele wspaniałych zwierząt. Pod koniec zwiedzania mieliśmy czas wolny na kupienie pamiątek oraz lodów.
Jako ostatnie zwiedzaliśmy Muzeum Włókiennictwa, w którym widzieliśmy i słyszeliśmy te maszyny, które dawniej pracowały w fabrykach, a po zwiedzaniu wyruszyliśmy do domu, oczywiście z postojem na obiad w karczmie „Pod strzechą” na pysznych pierogach. Około 22.30 wróciliśmy do Czarnej.” [Maja Józefczyk]
„Wycieczka była bardzo udana. Pozwoliła nam nie tylko poznać historię i kulturę Łodzi, ale też spędzić miło czas. Wróciliśmy zmęczeni, ale pełni wrażeń”.
[Wiktor Bartnik]